Makowiec japoński – wilgotny i bardzo smaczny

Przejdź do przepisu

Makowiec japoński to takie ciasto, które niby wydaje się zwyczajne, a jednak potrafi człowieka zaskoczyć miękkością, wilgocią i tym swoim delikatnym jabłkowo-makowym charakterem. Robi się je spokojnie, bez pośpiechu, a w zamian dostajesz deser, który kroi się jak marzenie i pachnie tak domowo, że aż trudno nie ukroić sobie od razu dwóch kawałków. Jeśli lubisz ciasta cięższe, mokre i rozpływające się w ustach, to tutaj wszystko dokładnie tak właśnie wychodzi. A do tego każda pora jest dobra, żeby taki makowiec postawić na stole i nacieszyć się jego prostą, ale naprawdę cudowną słodyczą.

Halinka opowiada

Wiesz, ten makowiec japoński ma w sobie coś takiego, że człowiekowi od razu robi się cieplej na sercu. Niby nic wielkiego — mak, jabłka, jajka — a jednak po upieczeniu wychodzi ciasto miękkie, wilgotne, takie, które aż przyjemnie dźwiga się na widelcu, bo wiesz, że każdy kęs będzie naprawdę bardzo smaczny. Tylko najpierw musisz podejść do maku z odrobiną wyczucia, bo on jak gąbka: raz chłonie wszystko od razu, a innym razem udaje, że mu jeszcze mało. Dlatego dobrze jest wlewać mleko po trochu, a nie wszystko naraz — wtedy masz pełną kontrolę i wiesz, że masa będzie idealnie gęsta, a nie zbyt rzadka. No i jabłka — dodają tyle wilgoci, że ciasto praktycznie robi się samo, a kiedy już polejesz je czekoladą, to nikt nie przejdzie obok obojętnie.

Makowiec japoński – wilgotny i bardzo smaczny
Makowiec japoński – wilgotny i bardzo smaczny

Na jaką okazję sprawdzi się makowiec japoński?

To ciasto, które możesz zrobić praktycznie zawsze — na święta, na weekend, do popołudniowej kawy albo wtedy, gdy chcesz podać coś prostego, ale naprawdę efektownego. Nie kruszy się, elegancko się kroi, a po polaniu czekoladą wygląda jak ciasto z dobrej cukierni, tylko że zdecydowanie smaczniejsze i całe Twoje.

Czy można dodać bakalie do makowca japońskiego?

Możesz, ale nie musisz — wszystko zależy od tego, jak lubisz. Jeśli dorzucisz rodzynki albo posiekane orzechy, ciasto stanie się odrobinę bardziej wyraziste i uzyska dodatkową strukturę. Ja zazwyczaj bakalii nie dodaję, bo wnuczka kręci nosem na rodzynki i orzechy, więc robię wersję najdelikatniejszą, bez żadnych dodatków, a ta zawsze znika jako pierwsza. Jeśli jednak nikt u Ciebie nie protestuje, to śmiało możesz wzbogacić masę o swoje ulubione dodatki.

Jak panować nad makiem, żeby masa nie była za rzadka?

Jest na to bardzo prosta sztuczka: nie wlewaj całego mleka naraz. Zawsze zaczynaj od połowy, mieszaj, patrz, jak mak pije płyn, i stopniowo dolewaj resztę. Każdy mak zachowuje się inaczej — jeden wciągnie wszystko w sekundę, inny będzie potrzebował chwili. Dzięki tej metodzie zawsze trafisz w idealną konsystencję, czyli gęstą, ale łatwą do mieszania.

Najczęściej zadawane pytania

Czy jabłka nie rozwodnią ciasta?

Nie, jeśli podejdziesz do maku z rozsądkiem i wlejesz mleko stopniowo. Jabłka dodają wilgoci, ale nie „wody” — razem z makiem tworzą idealnie gęstą masę.

Czy można użyć maku niemielonego?

Można, ale wtedy trzeba go osobno zmielić po ugotowaniu lub użyć gotowej masy z puszki, choć ta ostatnia zwykle jest słodsza i wymaga korekt.

Czy ciasto można mrozić?

Można, i bardzo dobrze się zachowuje — najlepiej mrozić bez polewy.

Kilka słów na koniec

Jak już zrobisz ten makowiec, to zobaczysz, że to jedno z tych ciast, które znikają szybciej, niż człowiek zdąży pomyśleć, że może zostawić sobie kawałek na później. Proste, wilgotne, pachnące i takie, które naprawdę chce się jeść. Jeśli lubisz takie domowe, mokre wypieki, to koniecznie zajrzyj też do mojego szybkiego piernika, będzie jak znalazł na święta, albo do sernika z makiem, który łączy dwa ulubione klasyki w jednym cieście. A jeśli idziesz w coś lżejszego, to piernik z kremem budyniowym też potrafi zrobić furorę. Wybierz, co Ci dziś w duszy gra, i piecz z przyjemnością!

Wynik
Kliknij, aby ocenić!
[Liczba ocen: 0 Średnia: 0]

Dodaj komentarz