Racuchy na maślance to taki przepis, który ratuje człowieka, gdy nagle dopada ochota na coś słodkiego, a w domu ani drożdży, ani cierpliwości. Zrobisz je w kilka minut – wystarczy miska, trzepaczka i patelnia. Ciasto jest gęste, miękkie, a po usmażeniu wychodzą z niego cudownie puszyste placuszki z kawałkami jabłek. Idealne na niedzielne śniadanie, wieczorną zachciankę czy do kawy.
Z czym podawać racuchy na maślance?
Racuchy na maślance to taki wynalazek, że smakują dobrze właściwie ze wszystkim. Najprościej – posyp cukrem pudrem i już masz klasykę, której nikt nie podważy. Jak chcesz na bogato, to łyżka śmietany, kleks dżemu albo trochę miodu i czujesz się jak u babci na wakacjach. Dzieciom możesz dać z nutellą, dorosłym z powidłami śliwkowymi – każdy będzie zadowolony.
Latem świetnie smakują z owocami: truskawkami, borówkami, malinami. Zimą można polać je ciepłym sosem waniliowym albo karmelowym – i nagle człowiek zapomina, że za oknem szaro. A jeśli zostanie ci kilka sztuk z poprzedniego dnia (co rzadko się zdarza), wrzuć je na chwilę do piekarnika – znowu będą jak świeże.
A jeśli lubisz połączenie jabłek i maślanego ciasta, koniecznie zobacz też mój przepis na bułeczki maślane pieczone z jabłkami – pachną tak, że sąsiedzi zaczną się zastanawiać, co pichcisz.

Racuchy na maślance bez drożdży – szybkie, puszyste i pachnące jabłkami
Maślanka w kuchni – dlaczego warto mieć ją zawsze w lodówce?
Maślanka to taki cichy bohater kuchni, który niby stoi w rogu lodówki i czeka, aż sięgniesz po coś „lepszego”, a potem nagle okazuje się niezastąpiona. Nadaje się do racuchów, naleśników, muffinek, a nawet do panierki do kurczaka – wszystko dzięki temu, że lekko zakwasza ciasto i sprawia, że staje się puszyste i miękkie.
Maślanka potrafi też uratować ciasto, gdy zabraknie mleka – wystarczy dolać jej trochę i dodać odrobinę sody. Poza tym jest lekka, orzeźwiająca i zdrowa. Możesz ją pić samą, używać do koktajli, sosów czy marynat. Halinka zawsze ma w lodówce butelkę maślanki, bo jak ją dopadnie chęć na coś słodkiego, to w piętnaście minut ma gotowe racuchy.
Racuchy na maślance bez drożdży – przepis

Składniki
- 300 ml maślanki (czyli jakieś 1 i 1/4 szklanki)
- 260 g mąki pszennej typ 500 (około 2 szklanki)
- 1 jajko rozmiar L
- 1 duże jabłko
- płaska łyżeczka sody
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- olej do smażenia
Sposób przygotowania
- Wyjmij wszystko z lodówki, żeby składniki miały temperaturę pokojową – inaczej ciasto będzie kapryśne.
- Wlej maślankę do miski, wbij jajko, wsyp sól, cukier i sodę. Złap trzepaczkę (albo widelec, jeśli akurat trzepaczka gdzieś zaginęła) i zamieszaj porządnie.
- Teraz wsyp mąkę – nie całą na raz, tylko stopniowo, żeby nie powstały grudki. Mieszaj, aż masa będzie gładka i gęsta. Nie ma być lejąca – raczej taka, co trzyma się łyżki.
- Jabłko obierz, pokrój w ósemki, potem w plasterki i wrzuć do ciasta. Delikatnie wymieszaj – ma się równomiernie rozłożyć, a nie utopić na dnie.
- Na patelni rozgrzej olej – nie za dużo, nie za mało, jakieś pół centymetra na dnie. Nakładaj ciasto dużą łyżką, lekko rozpłaszczaj i smaż na złoto po obu stronach, na niedużym ogniu – około 4–5 minut.
- Gotowe racuchy odkładaj na ręcznik papierowy, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. A potem… posyp cukrem pudrem i jedz od razu, bo najlepsze są jeszcze ciepłe.