Kremówka papieska – delikatna, kremowa i rozpływająca się w ustach

Przejdź do przepisu

Kremówka papieska to takie ciasto, które zawsze robi wrażenie, choć pracy przy nim wcale nie ma dużo. Trochę ciasta francuskiego, porządny krem i już w całym domu pachnie jak w dobrej cukierni. Lubię takie desery – proste, bez udziwnień, a jak się uda, to aż szkoda kroić.

Kiedy tylko zobaczę w sklepie ciasto francuskie w promocji, od razu myślę o kremówce. Bo co jak co, ale ten smak zawsze wszystkim pasuje. Lekko chrupiące ciasto, waniliowy krem, a na wierzchu odrobina cukru pudru – niby nic wielkiego, a każdy sięga po dokładkę.
A że niedawno był Dzień Papieski, to pomyślałam sobie, że trzeba uczcić to po swojemu – i zamiast ciasta z kremu w proszku, zrobiłam prawdziwą, domową kremówkę.

Kremówka papieska – delikatna, kremowa i rozpływająca się w ustach
Kremówka papieska – delikatna, kremowa i rozpływająca się w ustach

Skąd wzięła się słynna kremówka papieska?

No wiadomo – wszystko zaczęło się od Wadowic. To właśnie tam młody Karol Wojtyła po maturze z kolegami wpadł do cukierni i zamówił kremówki. Mówią, że zjadł wtedy aż kilka porcji! I tak od tamtej pory to ciasto ma swoje drugie imię – „papieska”.

Od tego czasu cukiernie w całej Polsce robią swoje wersje. Jedni dają więcej kremu, inni kładą warstwę bitej śmietany. Ale najlepsza jest taka domowa – świeża, pachnąca i robiona bez pośpiechu. Ciasto francuskie chrupiące, krem gęsty, a jak jeszcze się dobrze schłodzi, to smakuje lepiej niż z cukierni.

Jakby papież spróbował takiej, to pewnie też by się uśmiechnął pod nosem.

Wynik
Kliknij, aby ocenić!
[Liczba ocen: 0 Średnia: 0]

Dodaj komentarz