Jak może już wiecie, bardzo nie lubię marnować jedzenia i zawsze staram się coś wymyślić, byle tylko nic nie wyrzucić. Kiedyś powiedziano by, że jestem oszczędna, teraz, że dbam o ekologię. To i to mi pasuje.
Jeśli chodzi o pieczywo, to podobno Polacy marnują go najwięcej, czego w ogóle nie rozumiem, gdyż istnieje wiele sposobów, żeby temu zapobieć. Po pierwsze, świeże pieczywo można zamrozić, a po odmrożeniu będzie tak samo smaczne i mięciutkie jak wcześniej. Jeśli wiecie, że za dużo kupiliście, to po prostu odłóżcie nadmiar chleba czy bułem do zamrażalnika, potem będzie jak znalazł.
Natomiast kiedy już chleb czy bułki zaczną się robić twardawe istnieje bardzo prosty sposób, aby szybko z powrotem było jak świeże. Wystarczy zwilżyć je delikatnie wodą i wstawić na chwilkę do nagrzanego piekarnika lub air fryera. Można również podgrzać w mikrofalówce. Takie pieczywo jest mięciutkie, ale trzeba je zjeść od razu pod podgrzaniu, gdyż szybko z powrotem twardnieje.
Kiedy natomiast nie macie ochoty na reanimane pieczywo, istnieje wiele sposobów, aby jeszcze coś z tego było.
- Chleb na jajku czyli tosty francuskie – ulubione danie z dzieciństwa mojej córki. Wystarczy obtoczyć chleb czy bułkę w roztrzepanym jajku i usmażyć na maśle lub oleju. Takie chlebki można podać zarówno na słodko z dżemem czy miodem, jak i na wystrawnie np. z serem żółtym i pomidorem.
- Zapiekanka „Czyszczenie lodówki” – resztki wędlin, warzyw, sera, zółtego i pieczywa kroimy w kostkę, zalewamy kilkoma roztrzepanymi z przyprawami i ziołami jajkami. Całość przekładamy do naczynia żaroodpornego i pieczemy, aż jajka się zetną.
- Grzanki do zupy lub sałatki – pieczywo kroimy na mniejsze kawałki, smarujemy masłem, posypujemy ziołami i starym serem. Podpiekamy chwilkę w piekarniku, aż ser się roztopi. Chleb można również pokroić na kwadraty i podpiec chwilkę na suchej patelni.
- Bułka tarta – totalnie suche pieczywo zmiel w rozdrabniaczu od blendera. Bułka tarta zawsze się przyda do panierowania kotletów czy zagęszczania.

Mam nadzieję, że dzięki temu artykułowi będziecie wyżucać mniej pieczywa, bo to szkoda i pieniędzy i naszej planety 🙂